W dzisiejszym wpisie z cyklu pt. „Różne odsłony herbaty” przedstawię Wam kolejną indyjską czarną herbatę, a mianowicie Darjeeling.
Darjeeling to czarna herbata, która wywodzi się z indyjskiej prowincji o tej samej nazwie, położonej w północno-wschodnich Indiach na wysokości ponad 2200 m n.p.m. Jest to jedna z trzech najbardziej znanych odmian czarnej indyjskiej herbaty (obok opisanej już Assam oraz Nilgiri) i jedna z najbardziej cenionych herbat na świecie.
W odróżnieniu od innych indyjskich herbat, np. Assam dekorai, Darjeeling wytwarza się z odmiany krzewu herbacianego zwanej sinensis, która charakteryzuje się drobnymi listkami. Tę herbatę zbiera się trzy razy w roku: pierwszy zbiór, tzw. „first flush”, ma miejsce od marca do maja, drugi zbiór, tzw. „second flush” – od końca maja do połowy sierpnia, a trzeci zbiór, tzw. „third flush” – od października do listopada. Herbata z każdego zbioru różni się aromatem i smakiem. Generalnie zasada jest taka, że im później została ona zebrana, tym bogatszy i mocniejszy ma smak, przy czym warto wiedzieć, że herbata z drugiego zbioru jako jedyna na świecie daje napar o smaku muszkatowym, podobnym do smaku wina muscat. Co ciekawe, to Darjeeling z pierwszego zbioru charakteryzujący się łagodnym i delikatnym smakiem jest najdroższy z dwóch powodów. Po pierwsze, do produkcji tej herbaty wykorzystuje się najmłodsze listki krzewu herbacianego. Po drugie, ze względu na gorsze warunki pogodowe panujące w okresie od marca do maja ilość zebranej herbaty jest bardzo ograniczona.
Na dalszych etapach produkcji zebraną herbatę poddaje się takim procesom, jak: więdnięcie, zwijanie, fermentacja (która trwa krócej niż w przypadku innych indyjskich czarnych herbat) oraz suszenie. Ostatecznie Darjeeling ma postać drobnych, poskręcanych listków o ciemnozielonym kolorze z jasnozielonymi i jasnobrązowymi akcentami. Prezentuje się ona następująco (moja herbata pochodzi z pierwszego zbioru):
Napar z Darjeeling ma żółtawy kolor i warzywno-kwiatowy aromat. Wygląda on tak, jak na poniższym zdjęciu:
Smak tego naparu jest raczej słodkawy, chociaż momentami bywa również cierpki. Można w nim wyczuć wyraźne nuty warzywne. Całość jest niezwykle zrównoważona i przyjemna do tego stopnia, że aż ciężko oderwać się od picia :).
Jeżeli chodzi o przyrządzanie tej herbaty, to uważam, że najlepiej jest zalać listki wodą tuż po przegotowaniu (o temperaturze około 95 stopni Celsjusza) i parzyć od 2 minut 30 sekund do 3 minut. Darjeeling to raczej herbata jednorazowego użytku, ale napar przyrządzony po raz drugi z tych samych listków również będzie pijalny, chociaż oczywiście będzie słabszy niż ten pierwszy.
Wracając jeszcze na chwilę do kwestii produkcji, warto wiedzieć, że Darjeeling jest produktem z chronionym oznaczeniem geograficznym. W praktyce oznacza to, że Darjeeling może być uprawiany i wytwarzany wyłącznie w 87 ogrodach herbacianych położonych w prowincji Darjeeling, które mają prawo do posługiwania się nazwą oraz logiem ze znakiem certyfikacyjnym przyznane przez specjalną agencję rządu Indii regulującą kwestie dotyczące uprawy i produkcji herbaty, jak również handlu herbatą w kraju i za granicą, zwaną Tea Board of India (tutaj możecie znaleźć listę wszystkich 87 ogrodów herbacianych: http://teaboard.gov.in/pdf/DarjeelingTeaProducers.pdf, a tak wygląda logo ze znakiem certyfikacyjnym: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/3/3c/Darjeeling_tea_Logo.gif). Niestety, zdarza się, że Darjeeling jest podrabiany lub mieszany z innymi herbatami, np. sprzedaje się nepalską herbatę, która jest dwa razy tańsza, jako Darjeeling. Dlatego też trzeba zachować czujność i sprawdzać, czy dana herbata zawiera odpowiednią nazwę i odpowiednie logo. Jeżeli okaże się, że nie spełnia tego warunku, to znaczy, że nie jest ona prawdziwym Darjeelingiem.
Co ciekawe, Darjeeling nie jest jedyną herbatą wytwarzaną w prowincji o tej samej nazwie. W tej prowincji produkuje się również herbatę zieloną, białą oraz turkusową (zwaną inaczej oolongiem). Ta ostatnia charakteryzuje się intensywnym smakiem muszkatowym, który jest bardziej wyrazisty nawet od smaku Darjeelinga pochodzącego z drugiego zbioru. Niestety, te herbaty są drogie i trudno dostępne.
Na koniec podzielę się pewną ciekawostką – ze względu na ograniczoną ilość oraz unikatowy smak muszkatowy będący znakiem rozpoznawczym herbaty z drugiego zbioru Darjeeling jest nazywany szampanem wśród herbat.
Podsumowując, Darjeeling to wyjątkowa indyjska czarna herbata, która zapewnia zróżnicowane doznania smakowe. Przyznam się szczerze, że dzięki niej ostatecznie przekonałam się do czarnej herbaty, chociaż wcześniej raczej od niej stroniłam. Uważam, że Darjeeling to obowiązkowa pozycja na liście herbat do wypróbowania każdego miłośnika herbaty, szczególnie czarnej. Polecam :).
Pozdrawiam 🙂
PS. Przy opracowywaniu wpisu korzystałam z następujących źródeł internetowych:
http://www.teagalaxy.com/best-teas/darjeeling-teas/
http://www.adagio.com/black/darjeeling_no22.html
http://goldentipstea.com/collections/buy-darjeeling-teas
http://www.wipo.int/edocs/mdocs/geoind/en/wipo_geo_lim_11/wipo_geo_lim_11_11.pdf
http://teaboard.gov.in/pdf/DarjeelingTeaProducers.pdf
http://pl.wikipedia.org/wiki/Darjeeling_(herbata)
http://en.wikipedia.org/wiki/Darjeeling_tea
http://www.czajnikowy.com.pl/herbata-czarna-darjeeling/
http://www.czasnaherbate.net/darjeeling-first-flush-p-426.html