Różne odsłony herbaty cz. 40 – Mt. Kenya ‘Rhino’ White Tea, czyli nietypowa kenijska biała herbata mająca cechy czarnej herbaty

W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam kolejną herbatę z Kenii, a mianowicie białą herbatę o nazwie Mt. Kenya ‘Rhino’ White Tea. Już w zeszłym roku słyszałam wiele pozytywnych opinii o tej herbacie, ale podobnie jak to było z dwiema gruzińskimi czarnymi herbatami, które zrecenzowałam w zeszłym roku, obudziłam się za późno z zakupem :P. Z kolei w tym roku bardzo pilnowałam, żeby nie przegapić okazji, aby kupić tę herbatę. Kiedy tylko dowiedziałam się, że w sklepie TheTea jest dostępna, bez wahania dokonałam zakupu.

Mt. Kenya ‘Rhino’ White Tea to nietypowa herbata, która pochodzi z rejonu Mount Kenya (czyli najwyższego szczytu w Kenii i drugiego co do wielkości szczytu w Afryce, tuż po Kilimandżaro, któremu ten afrykański kraj zawdzięcza swoją nazwę) położonego w centralnej części Kenii. Jest ona pewnego rodzaju eksperymentem herbacianym. Jej nietypowość polega na tym, że łączy ona w sobie cechy dwóch skrajnych rodzajów herbaty: białej oraz czarnej. Mimo to najczęściej klasyfikuje się ją jako białą herbatę (tak też jest klasyfikowana przez jej twórców).

W skład tej herbaty wchodzą pączki i pierwsze listki krzewu herbacianego. Zebrane pączki i listki trafiają do fabryki herbaty Kangaita usytuowanej na wysokości ponad 2000 m n.p.m, która specjalizuje się w przetwarzaniu wysokiej jakości herbat ortodoksyjnych, w tym herbat purpurowych. W tym miejscu poddaje się je obróbce: najpierw przechodzą one przez dwa etapy produkcji charakterystyczne dla białych herbat, tj. więdnięcie i suszenie, a na koniec jeszcze przez dodatkowy etap typowy dla czarnych herbat, tj. zwijanie (zwane również rolowaniem), które odbywa się ręcznie. Ostatecznie herbata ma postać lekko poskręcanych pączków w brązowawym kolorze, pokrytych delikatnym srebrzystym meszkiem, oraz listków w ciemnozielonym kolorze. Przypomina ona nieco czarne herbaty z chińskiej prowincji Yunnan, które mają dużą ilość złotych tipsów, np. Golden Monkey. Wygląda ona tak, jak na zdjęciu poniżej:

Napar z Mt. Kenya ‘Rhino’ White Tea ma brązowawy kolor (czyli wygląda bardziej jak napar z czarnej herbaty) i cytrusowy aromat. Prezentuje się on następująco:

Smak naparu z pierwszego parzenia jest słodkawy – na początku mocno wyczuwalne są akcenty owocowo-cytrusowe, które następnie zamieniają się w lekką karmelową słodycz. Całość jest delikatna i całkowicie pozbawiona goryczy. Można by powiedzieć, że napar ten smakuje bardziej jak napar z białej herbaty. Z kolei smak naparu z drugiego parzenia już bardziej przypomina smak naparu z czarnej herbaty – nuty cytrusowe znikają, a akcenty karmelowe stają się wyraźniejsze i dodatkowo pojawiają się nuty czekoladowe.

Co do sposobu przyrządzania Mt. Kenya ‘Rhino’ White Tea, to uważam, że najlepiej jest zalać susz wodą niedługo po zagotowaniu i parzyć przez 2 minuty. Te same pączki i listki można wykorzystać dwukrotnie. Co ciekawe, ciężko jest „przeparzyć” tę herbatę. Nawet po oddzieleniu listków i pączków od naparu po prawie 10 minutach napar wciąż nadaje się do picia.

Podsumowując, Mt. Kenya ‘Rhino’ White Tea to wyjątkowa kenijska herbata, która stanowi połączenie cech dwóch skrajnych rodzajów herbaty, tj. białej i czarnej. Daje ona napar, którego smak zmienia się w zależności od parzenia: po pierwszym parzeniu jest bardziej cytrusowo-owocowy, a po drugim – bardziej karmelowo-czekoladowy. Mt. Kenya ‘Rhino’ White Tea to obowiązkowa pozycja do wypróbowania dla miłośników zarówno białych, jak i czarnych herbat. Ja bardzo ją lubię, jest to jedna z moich ulubionych herbat. Polecam serdecznie 🙂

Pozdrawiam 🙂

PS Przy opracowywaniu wpisu korzystałam z następujących źródeł internetowych:

https://en.wikipedia.org/wiki/Mount_Kenya

https://eherbata.pl/kenia-rhino-2017-1803.html

http://what-cha.com/kenya-rhino-premium-white-tea/

https://steepster.com/teas/what-cha/48460-kenya-rhino-premium-white-tea

Jedna odpowiedź do “Różne odsłony herbaty cz. 40 – Mt. Kenya ‘Rhino’ White Tea, czyli nietypowa kenijska biała herbata mająca cechy czarnej herbaty”

  1. Ja bardzo lubię w smaku białą herbatę, zwykłą, ale też ostatnio odkrywam jej rózne owocowe oblicza takie jak np. biała cytrusowa teekanne, przepyszna, polecam spróbować, mniam mniam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *