Różne odsłony herbaty cz. 48 – Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolong, czyli obłędnie pyszny tajwański oolong o średnim stopniu oksydacji

W dzisiejszym wpisie z cyklu pt. „Różne odsłony herbaty” przedstawię Wam pewną herbatę z Tajwanu, a konkretniej Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolonga. Herbata ta była jedną z trzech herbat, które składały się na grudniową subskrypcję herbacianą ze sklepu TheTea.

Dong Ding Oolong (znany również jako Tung Ting Oolong) to jeden z najbardziej znanych i rozpoznawalnych tajwańskich oolongów, charakteryzujących się średnim stopniem oksydacji (ok. 25-30%) i najczęściej średnim stopniem prażenia. Herbata ta pochodzi z rejonu góry Dong Ding, która znajduje się w powiecie Nantou położonym w środkowej części Tajwanu. Określenie „Dong Ding” oznacza „mroźny” lub „zmrożony szczyt” i wbrew pozorom nie jest żadnym odniesieniem do panujących w tym miejscu warunków pogodowych. Wyrażenie „mrozić stopy” oznacza „chodzić na palcach” i nawiązuje do sposobu przemieszczania się po tych górskich terenach przez mieszkańców tych okolic. Uznaje się, że to właśnie na górze Dong Ding mniej więcej w 1860 r. zasadzono pierwsze krzewy herbaciane pochodzące z chińskiego rejonu gór Wu Yi, więc to Dong Ding Oolong jest przodkiem tajwańskich oolongów.

Herbata ta składa się przeważnie z pierwszych trzech listków krzewu herbacianego (najczęściej kultywaru o nazwie Qing Xin), czasem również z pączka herbacianego. Zebrane listki z krzewów herbacianych położonych na wysokości ok. 700-1200 m n.p.m. przechodzą przez takie etapy produkcji, jak: więdnięcie, wielokrotne prażenie oraz zwijanie. To właśnie w obróbce tej herbaty tkwi sekret jej dobrej jakości – wymaga ona dużej wiedzy i sporego doświadczenia.

Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolong pochodzi z trzech niewielkich ogrodów herbacianych położonych w okolicy wioski Yonglong, która znajduje się na wysokości ok. 700 m n.p.m. w gminie wiejskiej Lugu w powiecie Nantou. W tym miejscu krzewy herbaciane rosną dziko od wielu lat. Nigdy nie stosowano tu żadnych sztucznych środków ochrony roślin. Listki z tych krzewów pochodzące ze zbiorów w maju 2018 r. zostały przetworzone przez Pana Su, który specjalizuje się w produkcji Dong Ding Oolonga. Z kolei proces prażenia został przeprowadzony przez jego żonę, Panią Su. Pierwsze prażenie zostało przeprowadzone w elektrycznym piecu, ale drugie było ręczne, nad węglem. Ostatecznie herbata ma postać nieregularnych kuleczek w zielonkawo-brązowawym kolorze. Wygląda ona następująco:

Napar z Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolonga ma pomarańczowy kolor i zapach przypominający zapach pieczonych i gotowanych warzyw. Prezentuje się tak, jak na zdjęciu poniżej:

Po wypiciu łyka naparu w smaku można wyczuć najpierw nuty pieczonych i gotowanych warzyw, przede wszystkim liściastych, a następnie słodkawe nuty warzywne, kojarzące się nieco z gotowaną kukurydzą. Na koniec napar pozostawia przyjemny słodkawy posmak, który długo pozostaje w ustach (ma on nawet specjalną chińską nazwę „hui gan”). Co ciekawe, napar z pierwszego i drugiego parzenia jest praktycznie całkowicie pozbawiony goryczki (i dlatego też najbardziej mi smakuje). Ogólnie rzecz biorąc, lubię herbaty o zapachu i smaku z silnymi nutami prażonymi, ale mam wrażenie, że w każdej z nich prędzej czy później wyczuwam niezbyt przyjemną goryczkę, która z każdym kolejnym parzeniem staje się coraz bardziej intensywna. Z kolei w naparze z Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolonga z kolejnych parzeń co prawda ta charakterystyczna goryczka też się pojawia, ale mam wrażenie, że jest naprawdę minimalna, co sprawia, że picie tej herbaty to prawdziwa rozkosz dla podniebienia 🙂

Co do sposobu przyrządzania tej herbaty, to zdecydowanie najlepiej parzyć ją metodą gongfu cha w następujący sposób: zalewać listki wodą o temperaturze ok. 95 stopni Celsjusza (tuż po zagotowaniu) i parzyć krótko, zaczynając od 10 sekund, a następnie wydłużając każdy kolejny czas parzenia o ok. 5-10 sekund. Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolong jest niesamowicie wydajny – te same listki można wykorzystać nawet siedmiokrotnie.

Podobnie jak każdego tajwańskiego oolonga w formie kuleczek również i tę herbatę najlepiej przyrządzać w większym naczyniu – już po pierwszym parzeniu listki zaczynają nieco rozwijać się, ukazując swoje prawdziwe mocno pozwijane oblicze. Na poniższym zdjęciu można zobaczyć, jak wyglądają po siódmym parzeniu:

Podsumowując, Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolong to wyjątkowy tajwański oolong o średnim stopniu oksydacji, dający napar, który dostarcza niezapomnianych doznań smakowo-zapachowych: można w nim znaleźć zarówno wyraźne nuty warzywne, kojarzące się z gotowanymi i pieczonymi warzywami, jak również minimalną goryczkę, która ustępuje miejsca intensywnym warzywno-słodkim nutom i słodkiemu posmakowi. Szczerze mówiąc, jest to jeden z najsmaczniejszych tajwańskich oolongów, jakie piłam do tej pory. Szkoda tylko, że nie jest dostępny w regularnej ofercie (co prawda obecnie w ofercie sklepu można znaleźć Dong Ding Oolonga autorstwa Pana Su, ale po nazwie i opisie można wywnioskować, że to nie te same herbaty). Jednak biorąc pod uwagę fakt, że herbata ta wytwarzana jest w niewielkich ilościach, zupełnie mnie to nie dziwi. Przy okazji Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolong to doskonały przykład na to, że w subskrypcjach herbacianych można trafić na prawdziwe herbaciane perełki 🙂

PS Przy przygotowywaniu wpisu korzystałam z opisu herbaty udostępnionego w grudniowej subskrypcji herbacianej z TheTea oraz następujących źródeł internetowych:

http://www.teaspring.com/Dong-Ding-Oolong.asp

https://eherbata.pl/dong-ding-oolong-2018-129.html

https://en.wikipedia.org/wiki/Dong_Ding_tea

https://taiwanleaftea.com/oolong-tea/dong-ding-oolong-tea

http://www.viconyteas.com/directory/tea-encyclopedia/dong-ding-oolong.html

http://morzeherbaty.pl/2010/07/dongding-wulong/

2 odpowiedzi do “Różne odsłony herbaty cz. 48 – Mr. Su Wild Garden Dong Ding Oolong, czyli obłędnie pyszny tajwański oolong o średnim stopniu oksydacji”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *