Różne odsłony herbaty cz. 19 – Kukicha

Głównym tematem dzisiejszego wpisu z cyklu pt. „Różne odsłony herbaty” będzie Kukicha. Słyszałam o tej herbacie wiele dobrego, ale przez długi czas nie miałam okazji spróbować jej. W końcu nadszedł ten wyczekiwany moment, więc podzielę się z Wami moimi wrażeniami :).

Kukicha (zwana również twig tea) to zielona herbata pochodząca z Japonii, która wyróżnia się nietypowym składem oraz wyjątkowymi właściwościami zdrowotnymi. „Kuki” to po japońsku „łodyga”, a „cha” to herbata. Wypróbowana przeze mnie odmiana Kukichy to Kukicha Kyoto, która wywodzi się z miasta Uji w prefekturze Kioto położonej na wyspie Honsiu.

Proces produkcji Kukichy jest właściwie taki sam, jak w przypadku herbaty Sencha, Bancha lub Gyokuro, z tym, że gdy na końcowym etapie selekcji oddziela się listki od łodyżek i gałązek, z listków powstaje jedna z wyżej wymienionych herbat, a z łodyżek i gałązek – właśnie Kukicha :). Dlatego też można powiedzieć, że Kukicha jest w istocie produktem ubocznym powstałym przy produkcji Senchy, Banchy czy Gyokuro, przy czym warto wiedzieć, że Kukicha wytworzona z Gyokuro (tak jak Kukicha Kyoto) jest uznawana za najlepszą pod względem jakości. Ostatecznie Kukicha ma postać niewielkich jasno- i ciemnozielonych patyczków o regularnym kształcie. Prezentuje się ona następująco:

Kukicha - patyczki

Napar z Kukichy ma zielonkawy kolor, jedwabistą konsystencję i trawiasty zapach. Wygląda on tak, jak na zdjęciu poniżej:

Kukicha - napar

Smak tego naparu jest łagodny i wyraźnie słodkawy (słodko-trawiasty), niemalże pozbawiony goryczy. Całość jest niezwykle przyjemna, „lekka”, kojarząca się z wiosenną łąką lub świeżo skoszoną trawą. Jest to zdecydowanie najsłodsza i najłagodniejsza japońska zielona herbata. Jej smak jest tak specyficzny, że pozostaje w pamięci na długo :).

Warto zauważyć, że swój łagodny i słodkawy smak Kukicha zawdzięcza wysokiej zawartości aminokwasu zwanego L-teaniną oraz niskiej zawartości teiny. To właśnie taki skład sprawia, że Kukicha ma działanie uspokojające i relaksujące, dzięki czemu można podawać ją do picia nawet dzieciom.

Co do przygotowania Kukichy, to opinie są podzielone – jedni twierdzą, że zalecany czas zaparzania to 2-3 minuty, a drudzy – że niecała minuta wystarczy w zupełności. Ja osobiście uważam, że najlepiej jest zaparzyć ją wodą o temperaturze 70-80 stopni przez około minutę (40-60 sekund), bo tak przyrządzona jest najsmaczniejsza :). Zastosowanie wody o wyższej temperaturze lub dłuższego czasu zaparzania sprawi, że napar stanie się cierpki. Kukichę można przyrządzić z tych samych łodyżek i gałązek trzykrotnie, z tym, że każde kolejne parzenie powinno być krótsze, a drugie – najkrótsze.

Warto wiedzieć, że w Kioto Kukichę wyprodukowaną z Gyokuro nazywa się Karigane, a w innych częściach Japonii – Bōcha lub Shiraore. Istnieje również specjalna odmiana Kukichy zwana Kagabōcha lub Hojibōcha. Jest to prażona Kukicha, przypominająca z wyglądu Hojichę. Cieszy się ona największą popularnością w japońskiej prefekturze Ishikawa położonej na wyspie Honsiu, szczególnie w mieście Kaga.

Podsumowując, Kukicha to wyjątkowa japońska zielona herbata, która daje łagodny, słodkawy napar. Wypicie tego naparu jest prawdziwą przyjemnością i niezapomnianym doznaniem. Szczerze mówiąc, jestem zachwycona tą herbatą. Bez wątpienia jest to jedna z najciekawszych herbat, które piłam. Uważam, że Kukicha to absolutnie obowiązkowa pozycja na liście herbat do wypróbowania każdego miłośnika herbaty, nie tylko zielonej :).

Pozdrawiam 🙂

PS. Przy opracowywaniu wpisu korzystałam z następujących źródeł internetowych:

http://czajownia.pl/pl/p/Kukicha-Kyoto-70g/122

http://eherbata.pl/kukicha-153.html

http://eherbata.pl/kukicha-kyoto-1087.html

http://en.wikipedia.org/wiki/Kukicha

http://ratetea.com/style/kukicha/95/

http://tea.wikia.com/wiki/Kukicha_tea

http://ambasadaherbaty.pl/kukicha-p-99.html

http://www.myjapanesegreentea.com/kukicha

http://www.czajnikowy.pl/jak-prawidlowo-parzyc-zielona-herbate-kukicha-przepis-parzenie-czajnikowy-pl-23/

http://pl.wikipedia.org/wiki/Uji_%28miasto%29

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prefektura_Kioto

http://pl.wikipedia.org/wiki/Teanina

Lista najbardziej osobliwych herbat świata

W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam subiektywną listę dziewięciu najdziwniejszych herbat na świecie wraz z krótkim wyjaśnieniem, dlaczego uważam daną herbatę za osobliwą. O to i ona (kolejność pozycji jest przypadkowa):

1. Kukicha (ze względu na unikalny skład) – w odróżnieniu od innych herbat ta japońska zielona herbata składa się nie tylko z listków, ale również łodyżek i gałązek, czyli, ściślej rzecz biorąc, tych części Camelli sinensis, których przeważnie nie wykorzystuje się do produkcji herbaty. Podobno ma ona wyjątkowe walory smakowe i zdrowotne – jest bardzo łagodna w smaku ze względu na niewielką zawartość teiny (niestety jeszcze nie miałam okazji spróbować jej, ale za jakiś czas postaram się nadrobić tę zaległość ;));

2. Lapsang Souchong (ze względu na niecodzienny aromat i smak) – tę chińską czarną herbatę wyróżnia intensywny aromat i smak wędzonki;

3. Matcha (ze względu na wyjątkowo szerokie zastosowania) – tę sproszkowaną japońską zieloną herbatę można wykorzystać aż na trzy różne sposoby: jako podstawę do przygotowania zwykłego naparu, dodatek do potraw, w tym do deserów, oraz jako polepszacz innych herbat;

4. Kombucza, zwana również kwasem herbacianym (ze względu na nietypowy sposób przetworzenia i picia herbaty) – co prawda to nie jest typowa herbata, ale jest to napój orzeźwiający tworzony na bazie słodzonej herbaty, przeważnie zielonej, która ulega fermentacji pod wpływem działania tzw. grzybków herbacianych (mieszanki specjalnych drożdży i bakterii). W efekcie powstaje brązowawy, słodkawy napój, który po ośmiu dniach przekształca się w ocet spożywczy. Kombucza pochodzi z rejonu przy granicy północno-wschodnich Chin z Rosją (dawniej znanego jako Mandżuria);

5. Awabancha (ze względu na osobliwą metodę produkcji) – tę fermentowaną zieloną japońską herbatę wytwarza się w bardzo osobliwy sposób: jednym z etapów produkcji tej herbaty jest umieszczenie jej w specjalnym pojemniku i poddanie jej procesowi fermentacji pod wpływem działania bakterii kwasu mlekowego przez trzy tygodnie. Podobno Awabancha ma bardzo łagodny, nieco dymny smak (nie próbowałam jej i, szczerze mówiąc, nie planuję zmieniać tego stanu rzeczy, bo sfermentowana zielona herbata nie do końca mnie przekonuje ;));

6. Panda Dung Tea (ze względu na fakt, że jest to najdroższa herbata na świecie) – tę zieloną herbatę wytwarza się jedynie w górach Ya’an w chińskiej prowincji Syczuan. Jej produkcją zajmuje się tylko jeden chiński przedsiębiorca nazywający się An Yanshi. Przyczyną bardzo wysokiej ceny jest unikalny nawóz wykorzystywany do uprawy tej herbaty, mianowicie (uwaga, będzie trochę niesmacznie) ekskrementy pandy wielkiej. Dzięki specyficznej diecie pandy (składającej się głównie z pędów bambusa) podobno Panda Dung Tea ma wyjątkowe walory zdrowotne. Obecnie 50 gramów tej herbaty kosztuje 3500 dolarów, czyli 11 550 zł (zakładając, że kurs dolara wynosi 3,3 zł, tak jak dzisiaj);

7. Żółta herbata (ze względu na fakt, że jest to najrzadsza herbata na świecie) – jest ona bardzo rzadka (produkowana wyłącznie na niewielką skalę – w ilości do kilkudziesięciu kilogramów rocznie) i przez to trudno dostępna. Nawet w Chinach, czyli miejscu produkcji żółtej herbaty, ciężko jest kupić ją. Przyczyna wyjątkowości żółtej herbaty tkwi w nietypowej metodzie wytwarzania – po zbiorze herbaty listki poddaje się procesowi fermentacji enzymatycznej (oksydacji), który przerywa się, prażąc listki, a następnie zwijając je, zanim zostaną one dokładnie wysuszone, dzięki czemu nabierają charakterystycznego żółtawego koloru. Podobno żółta herbata ma wyjątkowy, bardzo delikatny smak (potwierdzam to, bo próbowałam już jedną; zresztą w następnym wpisie na blogu przedstawię Wam ją :));

8. Herbata cegiełkowa, zwana również tabliczkową (ze względu na nietypową formę) – jak sama nazwa wskazuje, jest to herbata, najczęściej czarna, zielona lub typu pu-erh, w postaci cegiełek. Wywodzi się ona ze starożytnych Chin – była to najpopularniejsza forma herbaty, którą wykorzystywano nawet jako walutę w wielu częściach Azji. Obecnie w Mongolii i Tybecie herbata cegiełkowa wciąż jest środkiem płatniczym w handlu. Ponadto w Mongolii przyrządza się z niej specjalny napój z dodatkiem masła z mleka jaka i soli zwany herbatą tybetańską (część herbaty cegiełkowej trzeba zetrzeć);

9. Drink zwany Wrestling of Dragon and Tiger (ze względu na to, że jest to osobliwy sposób picia herbaty) – ten drink stanowi tradycyjny sposób picia herbaty przez niektóre grupy etniczne w chińskiej prowincji Junnan. W istocie jest to mieszanka alkoholu, np. rumu lub brandy, oraz zaparzonej herbaty, przeważnie typu czarny pu-erh. Przy przyrządzaniu tego drinka ważne jest, aby użyć jednego składnika w większej ilości, a drugiego – w mniejszej, a także żeby pamiętać, żeby dodać herbatę do alkoholu, nie odwrotnie. Nie zaleca się pić tego drinka zbyt często 😉

Jeżeli słyszeliście/czytaliście jeszcze o jakiejś osobliwej herbacie, której nie wymieniłam, koniecznie napiszcie o tym w komentarzu pod tym wpisem 🙂

Pozdrawiam 🙂

PS. Przy redagowaniu wpisu korzystałam z następujących źródeł internetowych:

http://www.top100arena.com/news/774/top-10-bizzare-teas-you-didnt-know-people-drank

http://coffeetea.about.com/od/teaandtisanebasics/a/TeaTypes_2.htm

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kombucza

http://en.wikipedia.org/wiki/Kombucha

http://www.pref.tokushima.jp/english/attraction/food/index07.html

http://www.in-kamiyama.jp/en/art/8562/

http://en.wikipedia.org/wiki/Kukicha

https://www.krainaherbaty.pl/herbatazielona/kukicha?gclid=COPxjtqxm8ICFSoewwodkpAAag

http://en.wikipedia.org/wiki/Panda_tea

http://news.sky.com/story/4306/panda-dung-is-secret-to-most-expensive-tea

http://morzeherbaty.pl/2011/06/herbaty-zolte/

http://en.wikipedia.org/wiki/Tea_brick

http://www.herbaciarnia-chorzow.pl/ciekawostki/tuzin-nietuzinkowych-ciekawostek-o-herbacie/

http://lifeinteacup.teatra.de/2010/12/18/wrestling-of-dragon-and-tiger-%E9%BE%8D%E8%99%8E%E9%AC%A5/